Mój post już jest. Ciąg dalszy, podobnie jak poprzednio - na doc'u.
Dla jasności:
W pewnym momencie (nie zdradzę w którym) zeskanowano wasze osobowości, podczas gdy wasze rzeczywiste odpowiedniki nadal znajdują się gdzieś tam, w Cyberprzestrzeni - jeszcze nie spotkawszy się z mężczyzną z pociągu. Wy jesteście sztucznymi inteligencjami, stworzonymi na potrzeby symulacji, w której klon Scotta wraz z mężczyzną próbują wykorzystać różne sposoby, na skłonienie was do współpracy. Sytuacja na pewno jest dla waszych postaci bardzo dziwna - a dodatkowo, jako że nikt z was nie próbował wylogować się wcześniej, przeoczyliście fakt, że w pewnej chwili takiej opcji zwyczajnie w świecie was pozbawiono.
Jesteście tylko i wyłącznie kodem. To na pewno odbije się na psychice waszych bohaterów.
Ostatnio edytowane przez Egzio : 27-01-2017 o 22:09.
|