Janosz Favrasz Niewiele więcej mówiąc zajął się kopiowaniem mapy. Przeglądnął szyfr, zadbał o rozpoznanie klucza. Upewnił się, że się nie pomylił. Płynnymi pociągnięciami przerysował kontury, zmienił ołówek, krótkimi ruchami zadbał o wykończenia, potem już tylko zmieniał przybory w zależności od potrzeby. |