Butelka poleciała za zaspę śnieżną. Esthalos wypada za nią z dużą prędkością ale zatrzymuje się gwałtownie, widząc nieprzytomnego Ogra, na którego łbie roztrzaskała się butelka. Ogr wygląda jakby uciekł z niewoli- ma na sobie podarte szmaty, a jego łapy krępują gigantyczne kajdany. Kawałki zamrożonego trunku zawzięcie liżę jeden rosomak.
__________________ "Precz z agresją słowną!
Przejdźmy do czynów!" - Labalve |