Nagle Eaenoril gwałtownie pada na ziemię, bo ktoś, lub coś rzuciło w jego głowę kamieniem. Elf zbiera się ze śniegu i wszyscy bohaterowie ujrzeli jakąś dziwna postać. Jest przygarbiona, wzrostu mniej więcej człowieka. Płaszcz okrywa ciało. Rozlega się dziwny syk, a smród gnijącego mięsa doszedł do podróżników.
__________________ "Precz z agresją słowną!
Przejdźmy do czynów!" - Labalve |