Napisałem kiedyś niedługie opowiadanie, troszkę ponad 1 stronę, które składało się niemal wyłącznie z tytułów książek fantastycznych wydanych w Polsce. Było ich tam parę setek wtłoczonych do niewielkiego kawałka. Dziwności więc da się robić, ale przyznaję że taka sesja jak była tu zaproponowana chyba jest słabo grywalna. Raczej to właściwie zabawa słowna, niźli prawdziwa gra. |