Tak sobie nie spałem a myślałem o różnych rzeczach i w sumie takim pomysłem rzucę.
A gdyby tak zamiast całą sesję cytatami, tylko nadnaturalne zdolności bohaterów opisywać? Ot taka zdolność, że cytując książkę potrafią ją urealnić. Jak na przykład cytując "Jabberwocky" L.Carolla powołują tytułowego Jabberwocka do istnienia (niekoniecznie panując nad nim :P), wraz z jego wszelkimi atrybutami.
Ot magia bez mechaniki za to z większą rolą gracza w jej tworzeniu.
Podejrzewam, że było by to trochę łatwiej strawne niż cała sesja w cytatach a pomysł nie straciłby (być może) wiele na swym uroku. |