Wątek: Gdzielnik
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-02-2017, 09:23   #17
Czudak
 
Czudak's Avatar
 
Reputacja: 1 Czudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumnyCzudak ma z czego być dumny
Cassandra odetchnęła z ulgą, widząc finalny uśmiech kobiety, który nie był złośliwy w swej naturze. Najwyraźniej obejdzie się bez reperkusji, no i chyba coś do niej dotarło! Spoglądając na wskazany mebel, klacz gładko na niego wskoczyła, dzięki temu negując różnicę w ich wzroście, dokładnie tak jak mamcia tego chciała; sięganie wszystkim do pasa jest trochę uciążliwe, gdyż za każdym razem trzeba podnosić głowę do góry. Następnie podążyła wzrokiem za dwunogiem, gdy ta opuściła taras aby zrobić sobie kolejny kubek kawy.

Nareszcie mówi od siebie? Och, "od serca" mogłaby powiedzieć o wiele więcej, ale nie będzie dorzucać już więcej do pieca w ich pierwszym kontakcie. Wyszło na to, że chyba jednak rozmówczyni się obraziła; podkowy można przecież wtopić w powłokę, kopyta obkleić jakąś taśmą, aby nie rysowały jakże cennej podłogi, a do tego może wziąć następną szybką kąpiel w fontannie, po czym najzwyczajniej się wytrzeć ręcznikiem... chyba... chyba że matrona ma coś do ukrycia! Może przerwała jej w jakimś czasochłonnym eksperymencie, to teraz ta gra na zwłokę, aby pochować wszystko co jest na widoku. Tak, tak! To z pewnością to! Pewnie robi testy na zwierzętach w swym podziemnym lochu, gdzie wycie i rozpacz jest na porządku dziennym.

Nie. To nie to. Tulcia poczuła się urażona, a teraz ukrywa to za gadką o oporze Purchaweczki. "Istota naszej więzi wybitnie ogranicza możliwości mojej rebelii, droga pani." Zauważyła, po czym przewróciła fioletowymi oczami, gdy do tezy o buncie dołączyło nietrafne spostrzeżenie o projekcji gniewu. Prawdą jednak jest po części, iż jej nowy świat powoduje psychiczny dyskomfort; gdy zostajesz konusowatym czworonogiem w jasno-wiśniowym kolorze, który nie wykonuje podstawowych czynności fizjologicznych - świadomość tego może na ciebie źle wpływać. Aczkolwiek, najprawdziwszy, wstępny szok ma już za sobą. Teraz ciągłe oswajanie się z myślą, że wszystko co będzie robić, może być przez kogoś nadzorowane i dowolnie ograniczane, to jest coś co budzi największy sprzeciw... tak, to rodzi potężną chęć buntu w jej głowie.

- Jestem tu, bowiem popełniłam "błąd", a ty pomożesz mi go zrozumieć, abym w przyszłości już nigdy więcej go nie powtórzyła - udzieliła odpowiedzi na oba zapytania, po czym dodała konspiratorskim tonem. - Chociaż ja sądzę, że nikt nie chce abym biegała sobie bez nadzoru. Bo potem mogę się jeszcze odnaleźć gdzieś w jakimś grajdole, jako lokalny kucyk... to znaczy kacyk... - wystawiła język na chwilę i zaczęła mówić już normalnie.

- Jestem świadoma, że to od ciebie zależy, ile potrwa zanim wrócę na stare graty. Mimo iż bycie robotem nie jest zagrożeniem dla życia, to jednak brakuje mi paru rzeczy, które możesz robić tylko jak masz czujące, dwunożne ciało. Dlatego chcę się od ciebie uczyć i chcę twojej pomocy, siostro - zadeklarowała krótko.
 

Ostatnio edytowane przez Czudak : 17-03-2017 o 16:01.
Czudak jest offline