Tu je moja dziołcha.

Albo tu, jak tamten nie pasuje.

Kelly O'byrne (wezmę imię z innej sesji, bo mi się podoba, to po co kombinować? Postac zupełnie inna)

Rodzina z pochodzenia od Irlandzkich uchodźców, ale to było kilka pokoleń temu i już ledwo ktokolwiek o tym pamięta.

Kelly jest wstydliwa i dyskretna, ciężko jej otworzyć się na innych. Ma bardzo niewielu znajomych, głównie dzieląc z nimi swoją młodzieńczą pasję: fotografię. Odkąd pamięta, należała do kółek tematycznych i startowała w różnych konkursach, ale nigdy niczego nie wygrała, co sprawia jej ostatnio trochę przykrości; włożyła w to hobby sporo czasu, a nie zdaje się przynosić owoców.

Potrafi również grać na gitarze, ale ma jeszcze sporo do nauczenia. Gdyby była mniej wstydliwa, nauczyłaby się również śpiewać, ale nie ma gdzie praktykować, nie chcąc drażnić nikogo w domu. Lubi słuchać muzyki, szczególnie jakiegoś indie rocka (nie wiem jeszcze czego konkretnie).
Jako że lubię szukać nowych zespołów i muzyki w sieci, moje postacie często są zainteresowane muzyką.

Jak widać na obrazkach, jest ładną dziewczyną, ale sama siebie za taką nie uważa, szczególnie przez aparat na zębach, przez który wstrzymuje się od szerokiego uśmiechu. Dlatego też na swoich fotografiach stara się uchwycić dyskretne emocje, omijając wyraźną ekspresję.

Można się domyślić, że to, czego nie pokazuje, przelewa za pomocą sztuki, grając czy cykając zdjęcia.

Oprócz tego, odkąd odeszła matka, Kelly zajmuje się pracami w domu. Gotuje, sprząta, prasuje i tak dalej. Stara się pomóc, ale przez to ma mało czasu na cokolwiek poza szkołą.