Gierłanov westchnął, gdy robot zdał raport ze wszystkiego o co go maglowali od kilku minut. Sanitariusz wyszarpał z wewnętrznej kieszeni pomięte pudełko papierosów i odpalił sztukę. Przez chwilę się zastanawiał dłubiąc językiem w dziurze w zębie.
- Na moje, to trzeba najpierw wykombinować zasilanie dla Mubiego - wskazał dymiącym petem na robota X33 - Mamy coś ponad 12 minut, więc ruszmy tyłki. Później pomyślimy co dalej. Nie wiemy czy wirus jest wciąż aktywny i przez co się przenosi, więc nim czegoś dotknięcie, upewnijcie się że macie rękawiczki i że nasz blaszak nie komunikuje o skażeniu.