Axel nie zamierzał biegać po okolicy i szukać człowieka w zielonej pelerynie. Miał wrażenie, ze i tak prędzej czy później ich ścieżki się skrzyżują, ale wolał tę chwilę odłożyć na później. Dlatego też został na barce i cierpliwie czekał, aż reszta kompanii wróci z wycieczki i będzie można wypłynąć w dalszy rejs.
Miał cichą nadzieję, że pozostali okażą rozsądek i nie wpakują się w jakieś tarapaty, z których trzeba będzie ich wyciągnąć.
Na barce i tak miał dosyć zajęć, by pracowicie spędzić czas w oczekiwaniu na powrót pozostałych. Mógł, na przykład, zająć się porządnie swoim ekwipunkiem.
Ostatnio edytowane przez Kerm : 03-02-2017 o 10:16.
|