Szlachcic zgodził się z magiem kiwnięciem głową - Racja, gdyby coś się zdarzyło, lepiej być blisko. Czekamy tu.
Stanął w takim miejscu, by nie było go widać ze środka karczmy (a przynajmniej od stolika łowcy głów i spółki) ale by sam mógł widzieć drzwi.