Racja- odpowiadam Ludwikowi - może powinniśmy wziąć jeszcze kogoś, właściwie myślałem o...
Nagle do moich uszu dobiega krzyk, spoglądam na Ludwika, i ruszam w kierunku głosu.
Patrze na bandytę który jeszcze żyje "całe szczęście że miałem dobrych nauczycieli w walce mieczem" - myślę i zsiadam z konia, ruszając na przeciwnika celując mu w pierś. |