Dziękuję również za grę
Fajny system, bardzo fajna przygoda, chociaż prosta, to były emocje. Mam też naganę dla Kanny, bo w prawie każdym poście mnie rozśmieszała, kiedy ja chciałam się wczuć w mroczny klimat nieznanego
Przeżyliśmy? O damn, nie spodziewałam się tego. To dzięki Samowi, który wreszcie dołączył, prawda? No powiedz wprost, przeżyliśmy?
To co, kontynuujemy obyczajówką o dalszych losach postaci, czy już nie chce Ci się, Cooperator? Nawet niekoniecznie obyczajówką, ale jeśli postać przeżyła, to bym chętnie pograła dalej. Tam jest taki bagaż emocjonalny w kilku ostatnich postach, że samo to może nakręcić jedną przygodę. Może kupujemy Van, psa i ruszamy łapać duchy? :P