Obawiam się, panowie, że coś nam tu zwyczajnie nie zażarło i nie ma co ciągnąć na siłę.
W opcji szybkiej rozgrywki i tak nie dam rady teraz uczestniczyć. Syn leży w gipsie, a za chwilę wracam na etat i jednocześnie się przeprowadzam, a sieci nie będę miała w domu jeszcze dłuższy czas.
Toteż było fajnie, ale z mojej strony nie widzę możliwości intensywnego ciągnięcia, tylko po to, by skończyć przygodę.
Icarius, jednak się rozwijamy, udało się skonsumować małżeństwo. Następnym razem podbijemy świat.