Zapomniałeś o broni magnetycznej i parówkowych ładunkach wybuchowych.
Osobiście uważam że skoro można Atlantyk przepłynąć w kajaku to nam wystarczy porządna barka. Albo odrestaurujemy sobie jakiś kuter lub jacht który utknął na brzegu albo sklepiemy z Molocha.
No bo obczajcie to... to takie miałkie i leszczowate kroić słabych ludzi. Skroić maszyny, o to dopiero wyczyn! Ścigać się z takim doktorkiem Avulachem o to kto bardziej dosra Molochowi! Gangi odchodzo i przychodzo i się tylko prześcigujo... ile masz ich wymienionych w samym poderku, hę?
A ile masz opisanych prób dotarcia do Europy? Hmmm? |