Najlepszą pułapkę zastawił Solinarius...
Zgadnijcie jak się nazywa...
...
Osobiście uważam, że pułapka musi być albo efektywna, albo efektowna.
Ze względów humanitarnych wolę te drugie.
Cały zaś urok ich nie polega na wymyślnym, a nawet wydumanym działaniu, zaprojektowanym z uwzględnieniem praw fizycznych.
Pułapka powinna być jak każdy dobry element grozy - potencjalnym zagrożeniem.
Gdy napięcie osiągnie zenit...