Dziewczyna patrzyła to na jednego, to na drugiego chłopaka. Pomysł Sebastiana z basenem bardzo przypadł jej do gustu. Wiedziała, że Michael chciałby spróbować. Czuła jednak, że nawet jeśli przekonałaby siostrę Scarlet, dyrektor by się nie zgodził. Z jakiegoś powodu nie pozwalał im się kąpać w większych zbiornikach, pewnie gdyby mógł w ogóle zabroniłby mu się myć.
- Dobra, nie powiem Joe i zostawię żołnierzy, ale... pomożecie mi. - spojrzała na Jimmy'ego jakby byli handlowcami i właśnie dobijali targu. - Z nim jest coraz gorzej... Michael, dziś próbował wstać. On myśli, że... że może. Jest strasznie smutny, bo mu nie pozwalają. Przyjdziemy dziś wieczorem do niego i go zabierzemy, co? Do sadzawki. Zaraz po tym jak zgasną światła i dyżurny zrobi obchód, spotkamy się pod pokojem Michaela, dobra?
__________________ Konto zawieszone. |