Jeśli ja mogę wtrącić swoje 3 grosze, to raczej byłbym za ruszeniem do tych ruin co miały być na początku (no i za obniżeniem poziomu trudności). Ogólnie ruch oporu mi się jakoś słabo widzi. Gdyby żył Griger byłoby co innego, bo on miał powód. Ale kapłan Bane'a ma to nie powiem gdzie.
Asmo, czy ci strażnicy się do Galvina przyczepili? Jakoś nie do końca załapałem, a nie chcę żeby znowu na samym początku zginął...
Ps. Wisienki, nie grasz już? Szkoda... Czy może jednak się skusisz?
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |