Drodzy,
Ja rozumiem, że jesteście po prostu świetnymi graczami i również w życiu prywatnym solidnymi osobami i dlatego po prostu nie chcecie porzucić/poddać sesji, mimo że z bardzo różnych powodów nie przynosi wam w pełni satysfakcji/nie macie czasu się w pełni zaangażować.
Ale ja tak nie działam
Dla mnie to popychanie trupa, a moim zdaniem to po prostu marnowanie waszego czasu, skoro na forum jest pełno ciekawych projektów i macie też swoje, które idą znacznie lepiej i bardziej je czujecie.
Gdyby to było jeszcze tak, że niebawem da się to elegancko skończyć, to można by próbować, ale to dopiero początek wszystkiego, więc byłaby to długa podróż przez mękę, dodatkowo pewnie chciałbym jeszcze jedną osobę, by wzbogacić trochę dynamikę grupy. No ale co jej powiem? Że ma przyjść grać, bo my to jakoś chcemy dopchnąć ze średnim zaangażowaniem wszystkich stron?
Dlatego wezmę to na siebie. To ja decyduje, że kończymy i jest to w pełni moja wina. A wy ten odblokowany w ten sposób czas poświęćcie po prostu na coś bardziej udanego, co z chęcią poczytam