Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2017, 12:38   #483
Cedryk
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Jarand z rozbawieniem przysłuchiwał się przekomarzaniu Irisviel z klaczką. Było dla niego niepojęte, że można dopuścić do takiego nieposłuszeństwa. Jego sfora i Brryk były bardziej zdyscyplinowane. Samemu Jarandowi też nie podobała się myśl o tym by rozdzielać z swym zwierzęcym towarzyszem. N a szczęście nie musiał tego czynić , gdyż Brryk był sprawniejszy i nie utknął by w miejscach, w których koń z pewnością by utknął.
Tak więc Druid wyruszył ze swoja sforą, której przewodził Brryk.

***

Jarand był dużo wczesnej informowany o zbliżaniu się czegoś przez swoją sforę. Jednakże, zachowanie psów nie wskazywało, że zbliża się zwierzę lub nieumarły lub ludzie. Takie informacje potrafiły psy mu przekazać swoim zachowaniem.
Dojrzawszy roślinnego humanoidalnego grzyba zrozumiała dziwnego zachowanie sfory.
-Pogadam z nim. - Zwrócił się do krasnoludów i towarzyszy.
Potem wysunął się do przodu i przemówił do grzyba wpierw w druidycznym zaraz potem powtórzył to samo w leśnym.
- Czemuż to nas zatrzymujesz?
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Cedryk jest offline