Cytat:
Napisał Brilchan  Taa na oczko wodne się zgodzi prędzej Igor zaplusował sobie u niego tym że jako pierwsza istota od lat okazuje mu należny szacunek  |
Bo ten Thyrsus to zły Thyrsus był...
Z duchami jak z dziećmi i ludźmi. Trzeba być elastycznym, a poza tym Igor szuka sojuszników wszędzie gdzie pójdzie. Co z tego, że akurat ten duch jest bez mocy bo ją stracił? Może być przydatny!
No i jest jeszcze kwestia wizerunkowa. Jeśli jest skory pomóc najsłabszemu wśród duchów który nie ma jak mu się odwdzięczyć, bo stracił moc, to co może zrobić dla pozostałej braci kiedy włoży w to wysiłek?
Cytat:
Napisał Brilchan Co do sytuacji z trucicielami chcę żeby się trochę pociągnęła bo to pierwsze wyzwanie dla Thyrsus w tym rozdziale jeżeli szybciej mu pójdzie np. ekstremalnie dobre rzuty to coś się wymyśli ale ogólnie chcę żeby było wyzwanie żebyś miał potem poczucie sukcesu  |
Cóż, urabianie innych nie jest łatwe. Tym bardziej kiedy są utwardzeni w słuszności swoich racji, ale pokazać i wytłumaczyć możliwe korzyści, zestawić i lekko szturchnąć w odpowiednią stronę... to nawet najbardziej zagorzały truciciel przemyśli swoją sprawę. Nazywam to "pasywnym przekonywaniem", bo nie mówi się "robisz źle zrób tak", tylko "zobacz jaki bezpłatny sposób znalazłem na szkodniki, po co kupować chemikalia, kiedy pokrzywa rośnie na pęczki?", czy "kiedyś paliłem śmieciami, ale kiedy zobaczyłem ile ciepła daje drewno i jakie jest ekonomiczne w porównaniu do 'śmieciówek' to zmieniłem zdanie".
Edit: Poza tym, nie martw się, jeśli by mi się udało za pierwszym razem, choć jest to mało prawdopodobne, to i tak bym był szczęśliwy. Kwestia podejścia do problemu. Nie ma co piętrzyć ich z samej idei piętrzenia, bo wszyscy wiemy, że to dopiero początek naszych problemów w Zielonej Arkadii. Cytat:
Napisał Brilchan |
Może
coś takiego? Tak mi się trafiło jak zacząłem szukać po internetach, ale zrobisz jak uważasz. Jak dla mnie może być ta urocza mała żabcia w negatywie, więc możesz śmiało edytować posta jeśli chcesz