- Myślę że powinniśmy zbadać te korytarze w kolejności wymienionych żywiołów. Być może na końcu każdego z nich dezaktywuje się jakoś osłony i pułapki chroniące przed kolejnym. - Nevar przechylił ptasią głowę dokładnie przyglądając się symbolom i próbując skojarzyć je z żywiołami o których mówił elfi głos.
- Kropla naturalnie kojarzy mi się z wodą, młot z ziemią, być może z ogniem jeśli chodziłoby o kuźnię, a liść z powietrzem... spadający liść...
Brakowało jednego symbolu, ale ten mógł się okazać po zbadaniu pierwszych trzech komnat, lub jedno z drugim nie miało zupełnie nic wspólnego...
- Oczywiście myślenie elfów może być bardziej zawiłe a same symbole być może mają jakieś skojarzeniowe znaczenia zrozumiałe dla właściciela tych podziemi. Mogą też w żaden sposób nie oznaczać żywiołów a jedynie rodzaj i przeznaczenie pomieszczeń które są dalej... Nie dowiemy się jak nie sprawdzimy, ale n początek chyba warto zbadać ten liść... - zauważył patrząc to w korytarz to na Kelvena i Chassa |