- Ściana mocy - mruknął Kelven, dzieląc się swym odkryciem z pozostałymi. Nie na nasze siły, przynajmniej w tej chwili - dodał.
Sądził, że wiele jeszcze wody w rzekach będzie musiało upłynąć, nim on sam będzie w stanie rzucić czar o takiej mocy. Był też pewien, że gdzieś w kompleksie jaskiń powinien być ukryty mechanizm, który pozwoli na usunięcie tej przeszkody, ale wymagało to z pewnością poszukiwań.
Pracownia alchemiczna zbudowana była z rozmachem. Alchemią jako taką Kelven się nigdy nie parał, ale potrafił docenić cudze starania. Rzucił okiem na aparaturę, a potem podszedł do stołu z flakonikami. Dokładnie go obejrzał, a następnie wziął do reki jeden z flakoników. |