Młody mag otrząsnął dredy na plecy i wszedł do korytarza. Był skupiony na tym co widzi jego skanujący przestrzeń wzrok.
Widział ludzi siedzących w pomieszczeniu socjalnym na końcu korytarza i zastanawiał się co zrobić.
- Na końcu korytarza jest kilku typów. Przydałoby się ich uśpić i przebrać w ich ubranie by nie robić zamieszania.- Rzucił do kompanów i rozejrzał się za trzema jakimiś przedmiotami, które by można było przemienić na broń strzelającą usypiającymi pociskami. Jednego z nich można obezwładnić wyciągając go magią. Np bul brzucha spowodować lub rozwolnienie. Niezłe źródło informacji by było z takiego obsługanta.
Oczywiście podzielił się szepcząc swoimi pomysłami, ale czy mieli czas? Stworzenie takiej broni i jeszcze przesłuchiwanie ich?