Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-02-2017, 19:29   #37
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Santiago przeczuwał kłopoty, jednak postanowił grać rolę nieświadomego podróżnika z dalekich stron nie mającego nic wspólnego ze schizmą w kościele Sigmara - o ile Ósmy Teogonista nie był po prostu jakąś sektą czerpiącą z doktryn głównego kultu Imperium.

Pytany o nocne harce duchów powiedział tyle, ile widział, a że widział niewiele, to dużo tego nie było. Sugerował również, że mogło być to wytworem wyobraźni zmęczonej trudami przeprawy przez las i pobudzonej intrygującym, acz zapewne zupełnie naturalnym zjawiskiem, czyli mgłą.

O swoim udziale w dwukrotnym pokonaniu upiora nie mówił, bo i po cóż zwracać uwagę kapitana na swoją skromną osobę. A nuż uzna go za mocnego w mieczu i zbytnio na oku miał będzie, gdyby przyszło co do czego? Lepiej sprawiać wrażenie nieszkodliwego i, jako nietutejszy, zupełnie niekumatego w tych religijnych zawijasach.

Ciekawy był również, czy po spisaniu ich relacji z wyprawy zostaną puszczeni wolno, czy jednak gościna opata rozpoczęta od nieudolnie maskowanych gróźb kapitana, nie skończy się czasem jakimiś mało przyjemnymi ćwiczeniami. Z przerwami na zebranie myśli w loszku.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline