- Tak byłam w zimie ale się nie spotkaliśmy bo walczyłam w porcie a potem oberwałam. - odpowiedziała Kanadyjka. - To pamięć jednak mnie nie zawodzi. W takim razie możesz mi powiedzieć kim jesteś? Jak ci na imię? Widzę, że masz odznakę zastępcy szeryfa. - spytał dziennikarz na koniec wskazując ruchem głowy na odznaczającą się plamę na klapie kurtki DuClare. - Nicolette DuClare, z Kanady, można powiedzieć że na występach gościnnych… - Miło mi. - odpowiedział reporter. - Od zimy? To już paro miesięczne turnee jak widzę. - dziennikarz uśmiechnął się co dało się poznać po głosie bo blada plama twarzy słabo oddawała mimikę. - Wówczas już byłaś zastępcą szeryfa czy to świeższe mianowanie? I jak tu zawędrowała dziewczyna z Kanady? - zapytał reporter zaciekawionym głosem. -Tutejszy klimat mi odpowiada, gwiazda jest dosyć nowa. Chyba po prostu przywędrowałam tu za robotą z północy, chyba po prostu mam dosyć oglądania się cały czas na wilki i trogów, choć nie powiem żeby tu brakowało rozrywek. I to cholerne robactwo, w jeden dzień widziałam więcej robali niż przez całe dotychczasowe życie, i na resztę życia też mi już wystarczy.
__________________ A Goddamn Rat Pack! |