W takim przypadku napiszę kontrargumenty i można śmiało rzucać. Po rzucie na grupę rzecz oczywista
Co do przypilnowania, to przypilnuje, przypilnuje... w końcu ma się umiejkę pod to to strach nie korzystać
Bardziej mnie martwi ten cały biznesman... zwykłym przekonywaniem się go nie przekona. Ty trzeba napędzić mu takiego pietra by poszedł z dymem... może nawet dosłownie... :P