Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-06-2007, 20:30   #91
Lavi
 
Lavi's Avatar
 
Reputacja: 1 Lavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie cośLavi ma w sobie coś
Terry Bogard

Wysłuchał słów pani Kapitan i zmartwił się iż nie sprostałą jego testowi. No cóż nie każdy lubi jak mu się rozkazuje. Trzeba słuchać by wiedzieć jak móc zareagować, każdy jest w czymś dobry i jeśli się na tym nie zna to powinien słuchać kogoś bardziej doświadczonego. Puścił panią Kapitan gdy o to poprosiła. Patrzał jak zmęczoną łapałą oddech opierajac się o kolana, stwierdziłą iż jej wystarczy, wtedy to Terry powiedział.

- Przepraszam panią Kapitan za tą sytuacje z nożem, ale to był odruch. Jeśli chodzi o trening to nie chciałem pani urazić, to był tylko test czy potrafi pani walczyć bez emocji. - powiedział, wział oddech po czym kontynuował.

- Mam nadzieje że coś pani wyniosłą z treningu, jutro też potrenujemy tylko niech się pani do tego przygotuje i wymyśli jakąś strategię. Pokaże też pani pare chwytów i jak atakować nogą która jest zbyt wolna by być niebezpieczna. - uśmiechnął się. Pierwszy raz na jego twarzy zagościł uśmiech.

Pani kapitan kazałą mu się ogarnać i zawołać Angarta do zmiany wahty. Zanim pani Kapitan odeszłą powiedział.

- Jeśli pani Kapitan pozwoli to potrenuje trochę na statku, nie mogę wyjść z wprawy - zanim pani Kapitan zdąrzyłą odpowiedzieć, wziął rozbieg, odbił się od bęczki i wskoczył na maszt.

Stamtąd wspiął się jak małpa na górę w zaskakujacym tęmpię, skakał z miejsca na miejsce, robiąc przy tym extremalnie niebezpieczne ewolucje. Dla obserwatora wygladało to jak by był w cyrku i widział grupę akrobatów skaczących po róznych rzeczach. Terry skakał, wspinał się, robił różne wymyki, salta, przewrotki, wszystko co tylko się dało. Do niektórych rzeczy używał tylko jednej ręki co wyglądało jakby nie był zwykłym człowiekiem. No bo przecież jak normalny człowiek może się podciagnac jedną ręką wisząc w dół a potem zrobić przewrotkę do tyłu i wylądować na nizszym poziomie który jest cienki, śliski i okrągły.

Terry poskakał sobie z godzinkę, po czym zszedł na dół, założył płaszcz, wziął swoją kobrę obiema rękami, przypiął do paska i zszedł pod pokłąd. Podszedł do kajuty Angarta i zapukał. Gdy ten się odezwał powiedział.

- Pani Kapitan kazał zmienić wahte, jak skończy się twoja pani Kapitan bierze następną - po czym skierował sie do swojej kajuty.

Tam zdjął płaszcz, usiadł po turecku i zaczął medytować. Po około 15 minutach poszedł spać, znim to jednak zrobił zablokował drzwi do kajuty.
 
__________________
"I never make the same mistakes twice" -- by Me :P
Lavi jest offline