Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2017, 08:54   #150
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Axel odetchnął z ulgą.
W sumie okazało się, że jednak miał szczęście. I to po dwakroć. Oprych w zielonym, co się łowcą głów mianował, nie wysłał go do Ogrodów Morra, zaś dowódca strażników nie zaciągnął ich wszystkich do lochu. A wszak i to się zdarzyć mogło, bo niektórzy z miejskich strażników ślepi byli na oczywiste oczywistości, a im mniej władzy mieli, tym więcej usiłowali pokazać, co to oni nie mogą. No a po trzecie Axela stać było nawet na opłacenie medyka, dzięki czemu nie musiał sam sobie łba opatrywać. Wystarczyło poczekać na przybycie przywołanego przez dowódcę straży człeka, który zapewne był medykiem, dać się opatrzyć, zanieść na barkę, a potem leżeć brzuchem do góry i kurować, podczas podróży do Bogenhafen.

Skinął na Leopolda i przywołał go, gdy strażnicy zajęci byli czymś innym.

- Kuszę tego oprycha znaleźliście? - spytał.

A potem już tylko odpoczywał.
 
Kerm jest offline