Cytat:
Napisał Brilchan  Dobrze ci poszło na ja współczuje opiswać pierwsze emocje sociopaty :/ |
To nie było takie trudne, gdy już rozkminiłem, co chcę napisać. Nie licząc poprawek naniesionych już po dodaniu posta, napisanie tego tekstu zajęło mi około godzinki (co jest dla mnie giga dobrym wynikiem, zazwyczaj rozbijam pisanie na dwie kilkugodzinne sesje, rozciągnięte na dwa dni).
Problemem było wymyślić co właściwie chcę napisać. Miałem masę pomysłów i każdy wydawał mi się tragiczny. Cokolwiek napisałem, najdalej dzień później, kasowałem z niesmakiem i zaczynałem od początku. Tylko po to, by znowu wszystko wykasować. Miałem potworny chaos w głowie i nie wiedziałem, jak wyciągnąć z niego te kluczowe elementy, o które mi chodzi.
Dopiero w niedzielę, późnym wieczorem, po prostu usiadłem i zacząłem pisać.
Wyplułem z siebie suche opisy doznań i dezorientacji. I jakoś podziałało. Tym razem pasowało. Nie czułem potrzeby potraktowania tekstu miotaczem ognia.
Wychodzi na to, że byłem tak samo zdezorientowany całą sytuacją, co sama Phoebe. Wystarczyło przelać chaos na kartkę. ^ ^ ^
Cytat:
Napisał Brilchan Szkoda trochę że młoda psychopatka nie dotarła na spotkanie kryształków bo coś nie wierzę w to żeby szkot nam wystarczył jako egzekutywa siłowa :P |
Spoko, może jeszcze jakoś dołączy. Zobaczymy. A poza tym, ja tam wierzę w waszego pomagiera. ^ ^ ^