Dobre pytanie, Autumm
Nikt za nami nie siedzi z mieczem i nie kłuje po zadkach, jak się nie ruszymy. Nie wiem w ogóle, czy ktoś nas widzi z naszej załogi przez ten dym. Wydaje mi się, że przez stawiennictwo kapitana, dostaliśmy całkiem odpowiedzialne zadanie i polegają na nas, że je wykonamy należycie. A jak nie... cóż, wtedy kapitan urwie nam ręce