Krasnal zamyślony zwraca sie w kierunku Hansa
-co do naszej rozmowy, tak sobie myślałem ze moze i masz rację. A ile mnie by kosztował taki napieśnik?- mówiąc to z wyszczerbionym uśmiechem puka w blache na klacie Hansa, następnie patrząc na swoją pokrytą bliznami -a to zbytnio nie ciąży w walce?
Czekając na piwo i jadło panownie rozgląda się po sali gładząc swoją brodę.
Ostatnio edytowane przez vizerelli : 02-06-2007 o 14:16.
|