Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-02-2017, 20:46   #356
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Nie musieli długo czekać. Grupa jeźdźców dotarła do nich już po paru chwilach. I dość szybko dało spostrzec, iż nie byli to świetnie skoordynowani i wyszkoleni zabójcy, z którymi mieli wcześniej do czynienia.

Okazali się chaotyczną zbieraniną strażników z Weiler, wielu z nich kojarzyli z widzenia i wcześniejszych spotkań w miejskiej strażnicy. Na koniach siedzieli bez większej wprawy, jednak uzbrojeni byli poważniej niż zazwyczaj. I mieli srogie, nieprzyjazne gęby. Gdy podjechali bliżej spomiędzy nich wyłoniła się postać, którą znali jeszcze lepiej. Był to Rudi, zaginiony pomocnik kapitana Holzkopfa, miał posiniaczoną gębę, jego głos drżał i łamał się z emocji, gdy wskazał czwórkę strażników dróg i wydał reszcie polecenie.
- Na co czekacie! Pojmijcie ich!
 
Tadeus jest offline