Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-06-2007, 19:05   #75
Mazurecki
 
Reputacja: 1 Mazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwuMazurecki jest godny podziwu
Leżał i myślał. Nie o czymś konkretnym, pozwalał by jego myśl błądziła po polach niepoznanej wyobraźni. Myślenie było jego mocną stroną.
Zobaczył wchodzących do namiotu Zydara i Khela. Obaj, dziesiętnik i elfi magus wyglądali poważnie, niemalże smutno.
Do ciężkiej cholery, nawet spać nie dadzą... - pomyślał Valles powoli siadając na łóżku. Oby tylko nie stało się coś poważnego... A Khel zaczyna wyglądać jak pępek świata. Żeby tylko nie stał się kimś pokroju Zydara, pomiatającym leniwymi żołnierzami.
Coś ciekawego się stało, że dowódca raczy zniżać się do naszych progów?
 
__________________
"Sousa kanashimi wo yasashisa ni
Jibun rashisa wo chikara ni
Kiminara kitto yareru shinjite ite
Mou ikkai! Mou ikkai!"

Ostatnio edytowane przez Mazurecki : 03-07-2007 o 01:27.
Mazurecki jest offline