Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2017, 19:57   #113
Pan Elf
 
Pan Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Pan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputację
Kiedy obie dziewczyny wkroczyły na ścieżkę i zostały spowite przez otaczający ją mrok, Orianna chwyciła dłoń Leomundy i lekko ścisnęła. Bała się, to oczywiste. Nie miała swojej magii, więc była całkowicie bezbronna. Nie chciała też zgubić swojej przyjaciółki i trochę przeczuwała, że ten gest mógł dodać również Lisce odrobinę otuchy.

Będąc na kolejnej platformie, Orianna przyjrzała się płaczącej kobiecie. Zrobiło jej się żal. Była młoda i na pewno kiedyś piękna, a teraz jej twarz szpeciły blizny. Zaklinaczka już chciała podejść, nawet wyciągnęła ku niej wolną rękę, ale wtedy poczuła też uścisk dłoni Leomundy. No tak, przecież wcale nie puściła swojej przyjaciółki. To ją powstrzymało. Opuściła drugą rękę i spojrzała na Liskę.

- Teraz już nie ma co wracać - wyszeptała. - Chodźmy sprawdzić to północne wyjście, tylko... zróbmy to ostrożnie.
 
Pan Elf jest offline