Khel Wchodząc, do namiotu Khel zastanawiał się ciągle, jak będą wyglądać ich nowe obowiązki i co ciekawego wymyślą im dowódcy. Z jednej strony był zadowolony z przeniesienia, oznaczało to bowiem lepsze warunki i lepsze płace. Z drugiej zaś strony stała odpowiedzialność i strach. I to było chyba powodem jego nastroju, nie tyle wyrażał on smutek i zmartwienie, co pewną obawę przed nieznanym. - Przenoszą nas. - powiedział Khel wchodząc do namiotu. - Nie wiem jeszcze dokładnie gdzie i co będziemy robić. Tego dowiemy się pewnie niedługo.
Spojrzał na towarzyszy i zobaczył w ich oczach jakąś dziwną konsternację. Nie wiedział, co ona oznacza i czy jest ona winą jego zachowania czy raczej ich odczuć. Khel zamilkł i dał dokończyć Zydarowi, który miał większą wiedzę na temat przeniesienia.
__________________ "Gonna die in hell,
gonna pay for all his sins" |