- Ma... masz rację - westchnęła Liska. Zgadywanie na chybił trafił który przedmiot należy dać któremu demonowi mijało się z celem. Albo nie trzeba im było nic dawać, tylko ominąć szerokim łukiem. Ze zgrozą zerknęła na zmienionych w kamień towarzyszy. Oby na końcu tej drogi znaleźli rozwiązanie! |