- Gdzie są moje rzeczy? - Ergo wskazała wojną ręką leżące na skrzyni ubrania - Wszystkie - dodała z naciskiem!
Staruszka ściągnęła brwi i zmrużyła oczy w wąskie szparki.
- Wiedźma - rzekła dość tajemniczo a po chwili dodała z wyraźnym trudem lecz zadziwiająco poprawnie - wiedźma będzie wiedzieć.
Po tej krótkiej przemowie wskazała ubrania Ergo, samą Ergo, a na koniec wykonała dziwny gest. Uniosła dłoń na wysokość piersi, wnętrzem w stronę Ergo, a następnie kilka razy zamknęła ją i otworzyła.
- Przyprowadźcie ją! I lepiej żeby miała mój kryształ, albo ta kobieta umrze! - wysyczała Ergo, przyciskając ostrze do szyi ofiary.
__________________ Konto zawieszone. |