Niewiem, nie klei się i tyle.
Może trochę akcji brak.... Niewiem.
Może dajmy sobie po prostu na luz z tym demonologiem. Ja mam takie wrażenie, że z racji tego, że zacz eliśmy go gonić tak "od środka" to jakoś trudno się wczuć, np. Jak go właściwie rozpoznano, że on jest tym demonologiem? Skąd on ucieka ? Kim on był ? Jak on wygląda ? Nic o typie nie wiem i goni się go tak jakby na zaliczenie w szkole, będzie 3- to też ok.
O i na początku nie wiedziałem teraz już wiem, brak nam osobistej motywacji, bo teraz jest iluzoryczne 500 K gdzieś tam i tyle. Myślę też, że dlatego sesja tak pasuje naszemu czarodziejowi, przecież taki cel to idealnie to na co miał nadzieję zaczynając.
I kolejna rzecz i tu chciał bym zaznaczyć byś nie brał tego do siebie
xeper. Z racji tego, że nasz cel jest tak "obcy" to mam wrażenie, że gram przeciw MG, a nie przeciw jego tworowi.