Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-03-2017, 17:17   #19
Jaracz
 
Jaracz's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputację
- Naturalnie - rycerz odpowiedział gospodyni - Jeno znajdźcie jakiś pergamin i przybory do pisania. Wszystko będzie spisane zanim ruszymy w podróż. Spokojna głowa mistrzu Ristoffie. Nie opóźnię wymarszu. Może i dłonie mam z lekka błoniaste lecz nie umniejsza to ich sprawności.

Liliputowi zaś odpowiedział skinieniem głowy. Mieli jeszcze jeden wspólny interes. Dlatego też jak tylko dojadł jajecznicę, a nie zostawił ani skrawka i plamy tłuszczu, zajął się spisaniem swej woli dla przypieczętowania losu karczmarza. Dopiero wtedy postanowił porozmawiać z akrobatą.

***

Utopiec znalazł się wraz z liliputem na zewnątrz. Było zimno, śniegu było sporo, ale w nocy musiało przestać padać gdyż wciąż było widać, którędy dałoby się jechać.
- Mamy chyba wspólny temat na który chcielibyśmy porozmawiać nie? - zagadnął niski człowiek.
- Tak mi pozwoliłeś wierzyć akrobato - odpowiedział rycerz ocierając usta po jajecznicy. - Zechcesz wyjawić co wiesz na temat symbolu, który niczym herb noszę na pochwie mego oręża?
Kucnął by umyć ręce w śniegu.
Liliput nie musiał teraz zadzierać głowy aby spojrzeć na utopca. NIm odpowiedział dłonią rozmasował brodę. Zastanawiał się.
- Wygląda na to, że naprawde nie wiesz. Zdradzisz mi od jak dawna… jak długo… jak daleko sięga ci pamięć? To ważne
- Obudziłem się ze śmierci pół roku temu - oznajmił rycerz. - Było ciepłe lato, choć czasem padało…
- Ach, Agnieszka - westchnęli obaj. -[i] Poczucie humoru się ciebie trzyma widzę… he co tam niech stracę.
Liliput uśmiechnął się pod wąsem kręcąc głową w niedowierzaniu.
-[i] Chciałbym powiedzieć ci wszystko co wiem, ale nie mogę. Nie dlatego, że trzyma mnie jakaś tajemnica, ale zawsze wszyscy powtarzają, że utopcom nie można powiedzieć wszystkiego na ich poprzedniego życia. Polubiłem cię Hektorze i szkoda by mi było abyś przeze mnie nie mógł odnaleźć powrotu na swą drogę. Mam nadzieję, że dasz temu wiarę. Najlepiejby było abyś ukrywał ten symbol. Spójrz, tak wygląda symbol naszego kraju.
Niski człowiek wyciągnął zza pazuchy oficjalny list sygnowany wizerunkiem słońca złączonego z księżycowym sierpem w jedną tarczę. Słońce miało zamknięte oko, a księżyc otwarte.
Rycerzowi nie spodobały się pierwsze słowa liliputa. Kolejne natomiast nie rzuciły zbyt wiele światła.
- Wiem jak wygląda symbol naszego kraju - odpowiedział patrząc na twarze słońca i księżyca. - Chcesz powiedzieć, że mój oręż należał niegdyś do rebelianta?
- Rebeliant to raczej miałkie określenie Hektorze. Pół roku temu nie było żadnej rebelii.
- Ukryty zakon rycerzy poświęconych zadaniu obalenia królowej? - kontynuował rycerz.
Liliput uniósł brwi. Odchrząknął.
- Noo… powiedzmy.
- Rozumiem - zagulgotał mrucząc Hektor - Wiesz dlacze… - urwał - To wszystko co możesz mi powiedzieć?
- Powiedziałem, polubiłem cię. Nie wydaje mi się abym znał cię wcześniej… ale nie chciałbym aby nasze spotkanie skończyło się w nieprzyjemny sposób.
Rycerz uśmiechnął się odsłaniając ostre uzębienie.
- Rozumiem. Gdybym wiódł poprzednie życie stalibyśmy po dwóch stronach barykady. Na szczęście tak nie jest. Umarłem, a wraz z ostatnim tchnieniem, jezioro pochłonęło moje przekonania i motyw dla którego mógłbym chcieć wrazić ostrze w akrobatę. Bez obaw. Mam niedokończone porachunki na tym świecie, lecz ty nie należysz do mej przeszłości. Nie wiem nawet czy miecz który noszę jest mój. Dziękuję ci jednak za skrawki wiedzy.
Liliput nieco posmutniał. Uśmiechnął się.
- Oby pamięć ci wróciła Hektorze. Może się jeszcze zobaczymy - Odwrócił spojrzenie na ośnieżoną okolicę. - Czas się zbierać. Ja zimna dobrze tak dobrze nie znoszę.
- Tak, tak - przyznał utopiec. - Wracajmy
Powstał ze stęknięciem, czując zastałe od zimna kolana i ruszył do karczmy.
 

Ostatnio edytowane przez Jaracz : 14-03-2017 o 20:22.
Jaracz jest offline