Czyli bawimy się w kompozyty. Dobrze, dobrze...
Bisok robi fajne łuczki, jakbyś chciał przyinwestować. Ewentualnie zrobienie sobie od zera, też zabawa.
A jak zmierzyć naciąg? Dobra była by taka
waga.
Co do bełtów to polecam groty typu field point, czy coś podobnego i miękkie cele, bo bełty będziesz niszczył szybciej, niż je robił. Najtańszy będzie chyba worek jutowy, wypchany sianem, albo foliami. Pełen odzysk, tylko trzeba się nazbierać śmiecia.
Ja osobiście używam kartonu wypchanego folią, a z wierzchu owiniętego brezentem, żeby wnętrznosci mu nie wypadały jak już w środku wystrzelam dziurę. Zamiast zbierać siatki po prostu kupiłem streacha i nim go wypchałem.