Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-06-2007, 09:02   #98
Francois de Fou
 
Reputacja: 1 Francois de Fou ma wyłączoną reputację
Kroki dobiegające zza drzwi i zgrzyt klucza w zamku spowodował, że Roger dpowoli odzyskiwałprzytmoność. Właściwie był już na pograniczu świadomości i snu... Dzieła dopełnił odgłos uderzającej o podłogę i o siebie broni Rogera. Gdy sięobudził, nie wiedział co siędzieje, biorąc jednak pod uwagę leżącą obok broń i panujący na statku harmider domyślił się o co chodzi. Wziął ostatniego łyka rumu, ze swojej "piersiówki". chwycił za całą broń i pobiegł do najbliższego działa. Szybko je załadował kartaczem i wycelował w dziób wrogiego okrętu... tuż nad taflą wody... Teraz czekał tylko na pozwolenie pani kapitan na otwarcie ognia i odpowiedni moment do wystrzału.
 
__________________
Tańcząc jak tobie zagrają, spraw by grali to co chcesz tańczyć...

Ostatnio edytowane przez Francois de Fou : 08-06-2007 o 20:06.
Francois de Fou jest offline