Powiem krótko: najlepsze wrażenie zrobili na mnie Suchoklates i Kinkubus (najlepiej przemyślane karty postaci, jak sądzę). Co prawda nadal obstaję przy wersji, żeby wziąć wszystkich trzech, no ale skoro MG mówi, żeby wybierać, to wybieram
Jedyny problem widzę z elfką: jak wkroczyć do miasta z zamaskowanym elfem? Wyrzucą nas pewnie, tak na wszelki wypadek.