Cytat:
Napisał JohnyTRS Ja jeszcze gram, ale trochę się waham.
Myślałem, że nasze postacie będą zbieraniną chamstwa, prostactwa, buractwa, stereotypów, internetowych memów, litrów wódy i kilogramów koksu, czym będziemy stanowić siłę niszczącą ład i porządek (jak na Postapo w Neuro). A tutaj wszyscy, nie tylko nasze postacie mają trochę niedoklepane pod sufitem, co w moim własnym odczuciu zabija całą zabawę.
Do tego jeszcze te całe rozbicie - "klatkowanie" akcji i opisów - raz to, raz tamto - generalnie się gubię. |
Elektryczne gitary - dzieci:
https://youtu.be/aoZbM0fZ3bM
Only insane have strenght for prosper.
A mnie się wydaje że to kwestia bardziej tego że zaczęliśmy z kopyta i ostro wyhamowaliśmy z tempem.
Dochodzi też kwestia tego że nie mamy z góry narzuconego celu, a jednoczy nas biało-czerwona flaga... I niestety tu bardzo dobrze widać stereotyp że niby razem ale każdy sobie. Każdy ma swoje cele i pomysły i będzie je realizować jak mu będzie się podobało.
Żeby siać zamęt i zgorszenie trzeba mieć konkretną ofiarę do tego.
EDIT
Jak śpiewał klasyk z mojego pierwszego posta:
Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma, już umiera ta kraina, aha aha.