Pardon, przez parę dni nie miałem jak siedzieć na forum.
Co do powrotu - no Wrociwoj pomyślał sobie, że pierwsze kroki trza by skierować do władz miasta, bo jak takie hardkory się dzieją w okolicy, to powinni wiedzieć. Najwyżej nie uwierzą, ale to już ich sprawa.
P.S. Proszę i info, jak Wrocek ocenia zdrowie kompanów - czy te mikstury potrzebne lub choć przydatne, czy może wystarczy opatrzyć i odpoczywać. Nie żebym się nie domyślał (oberwali w końcu panowie), ale info nie zaszkodzi.