Merlin na pierwsze pytanie niejako odpowie wyciagając spluwę zza paska na zadku i sprawdzając magazynek. Na drugie powie:
- Biegnij przodem, nie oglądaj się na mnie. I nie musisz się kryć.
I będzie biegł za Grantem, tak szybko jak da radę, ze śmiertelną zadyszką i stanem przedzawałowym.
I się pytam, gdzie w tym całym bajzlu jest piesuńcio myśliwski Merlina