Taa szczególnie ta sowa pasuje bardzo
To było zaplanowane od początkusesji. Nie tyle guilty trip co każda akcja w świecie daje równie silną reakcję. Ten typ ducha z założenia ma być złośliwy i nakłaniać do złego. Jakbyście przekonali Witkowskiego dyplomatycznie to drugą częścią questa byłoby pogodzenie go z córką.
Gdybyście zastosowali jakąś formę pośrednią np. wymuszenie albo mniej brutalne morderstwo to trzeba by było sobie poradzić z większym zainteresowaniem policji.
Ciekawe czy po tym wszystkim Róży wciąż się będzie marzyć tresowana sowa ?
EDIT: A przedwieczne istoty rzucające mądrościami też będą tylko akurat ta sówka ma to do siebie że jest wredna i nienawidzi wszystkiego co żyje więc się wyzłośliwia :P