Wytropić? - żachnął łowca. - O nie! Idę po synów i wracam za mury. Walka teraz, po zmroku to szaleństwo. Pomyśl, Alaryk już o tym wspomniał sami nie wiemy ilu ich jest, a jak wraz z nimi są Hobgobliny czy Orki? Co wtedy? - zapytał mężczyzna po chwili mówiąc dalej. - Jeśli jednak chcesz mi zaoferować pomoc przybyszu, to z chęcią ją przyjmę. Niemniej jednak nie mogę tracić więcej czasu i jeśli chcesz to musimy ruszać natychmiast. - po tych słowach myśliwy skierował się do wyjścia.
Sergor skinął głową na szept najemnika..
Wieś nikła w odcieniach szarości zapadającej nocy. Jedna z karczemnych dziewek zapaliła dodatkowe świece i naścienne kandelabry.
Krasnolud stał przed truchłem humanoida łapiąc się za swoją siwą brodę, gdy padły pytania od Kargara. Starzec spojrzał na łysego wojaka i rzekł - Prawda, cała północ, aż roi się od tej piekielnej plagi, ale pierwszy raz utrafiliśmy goblina w naszym lesie.Stara Kuźnia, to jedynie parę domów na krzyż zapełnionych owczarzami i kilkoma ludżmi żyjącymi z traktu. Liga nawet nie wie o naszym istnieniu. Jeśli ktoś tu dowodzi, to mogę nieskromnie powiedzieć, że ja. - Właściciel karczmy spojrzał w stronę grubej kobiety i rzekł. - Theta idź na górę i powiedz Róży, aby ostrzegła ludzi, niech czuwają.
Na twarzy Bree znajdującej się przy stoliku po prawej stronie malował się wyraz niepewności. Borivik siedzący w pobliżu powiedział z nieznacznym uśmiechem na twarzy -. Kergar słusznie prawi, nie ma co się wychylać. Poczekajmy tu we wsi do rana, a świecie Randal sprawdzi dla nas okolice. - spojrzał na blondyna i dodał szeptem. - i ruszymy jak najszybciej dalej w swoją drogę.
Informacja dla postaci co mają history +2 lub Proficieny history
Ostatnio edytowane przez eugenes : 23-03-2017 o 00:49.