Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-03-2017, 11:04   #216
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wolfgang odprowadził znikającego kompana wzrokiem. Niezbyt był zadowolony, że się zaczynają rozdzielać kiedy jeszcze nie znaleźli zmutowanego globlina.
- No to ruszajmy.- Zarzucił.
- Maximilian. Prowadź po tropie. Mam nadzieję, że niebawem go znajdziemy i będzie można wyjść z tego cuchnącego miejsca.- Dodał i ruszył za Shimerfeldem.
Wolfgang odświeżył czary. Wyczucie niebezpieczeństwa i wyostrzone zmysły.



Szczęściem szli głównymi kanałami, gdzie był chodnik i nie trzeba był łazić w fekaliach. Droga była dobra a raczej chodnik. Mało było miejsc gdzie musieli wyjątkowo uważać by się nie poślizgnąć i wpaść do ścieku.
Co jakiś czas mijali mniejsze dopływy i tam już suchą nogą raczej by się nie przeszło. Na szczęście chyba goblin był z tych czystszych i też nie przepadał za taplaniem się w gnoju.



Trzy nożny gobliński mutant krążył po kanałach zmuszając Techlera jak i jego towarzyszy do przebywania w kanałach. Niezbyt się to mu podobało, ale co zrobić. Wolfi wolał otwarte przestrzenie z widokiem na nieboskłon.

Dotarli w końcu pod jakieś drzwi. Goblin próbował tam się dostać lecz po śladach widać było, że poszedł dalej.
- Ciekawe gdzie te drzwi nas doprowadzą? No ale mamy robotę. Może później sprawdzimy jak się nadarzy?- Zaproponował i zaznaczył na mapie miejsce gdzie te drzwi znaleźli.

- Szczury! Uważajcie by nie wpaść do ścieków!- Krzyknął i przywarł do ściany a świecącą lagą starał się odstraszyć gryzonie. Na niewiele się to zdało. Zwierzęta były widocznie wystraszone bo nie zważały na światło i ogień.
- Kurwa! U dziabał mnie!- Warknął czując jak jeden z gryzoni ugryzł Techlera przez spodnie. Mag miał nadzieję, że nie będzie żadnych problemów ze zdrowiem po tym zdarzaniu. Lepiej jak wyjdzie odwiedzi medyka lub Elvirę.

Ślady w końcu doprowadziły ich pod drzwi z zakratowanym okienkiem. Techler dzięki wyostrzonym zmysłom widział dość szczegółowo co się w piwnicy znajduje. Rzucił po chwili widzenie w ciemnościach by móc namierzyć ślady goblina. Jeśli tu wlazł trzeba będzie tu się dostać.
- Jeśli on tu wlazł to możemy wejść. Mamy rozkaz złapania goblina więc wchodzimy?- Odsunął się i zwrócił do towarzyszy.

Martwił go pentagram na środku piwnicy, ale jeśli ma się czegoś nauczyć, tak jak było zamierzone w wyprawie w świat to trzeba było się dostać do środka.
- Jak otworzymy drzwi dajcie mi się rozeznać. Coś mi mówi, że to miejsce i ten pentagram może coś nam powiedzieć a ja chcę się mu przyjrzeć zanim pójdziemy tropem.- Dodał po chwile namysłu szykując się do wejścia do środka.
 

Ostatnio edytowane przez Hakon : 28-03-2017 o 11:48.
Hakon jest offline