Klapa była nie do ruszenia od dołu. Szkiełko ruszył za innymi. Przy użyciu dostępnych mu narzędzi usiłuje otworzyć zamek drzwi, jeżeli się to nie uda - poluzować i wyjąć metalowe pręty, by zajrzeć od środka. Jeżeli drzwi broni jakaś zasuwa, czy belka, można skonstruować "wędkę" - kawałek drewna z pętlą na końcu - i przepuścić między prętami, by podnieść skobel. Byli tacy, co specjalizowali się w dokonywanych w ten sposób kradzieżach - starczyło wyjąc gomółkę szkła z oprawy okna czy witraża, wykorzystać dziurę w błonie okna....
Ostatnio edytowane przez Reinhard : 29-03-2017 o 07:13.
|